Wypalanie kawy DIY - Nie róbcie tego w domu.. ?

2021-05-19
Wypalanie kawy DIY - Nie róbcie tego w domu.. ?

WYPALANIE KAWY – CZY DA SIĘ W DOMU?

Być może strzelamy sobie w kolano, ale musimy przyznać, że tak właściwie, to wypalanie kawy metodami domowymi JEST możliwe. W końcu do dziś dnia w ten sposób szykują sobie filiżankę małej czarnej mieszkańcy Jordanii czy Arabii Saudyjskiej. Wymaga to jednak dużo cierpliwości, a bez odpowiedniej wprawy i doświadczenia w technikach wypalania raczej mało prawdopodobne, byśmy mogli w ten sposób stworzyć kawę, która po zaparzeniu będzie nam smakować. Innymi słowy – można pobawić się w kawowego McGyvera, ale nie odpowiadamy za rezultaty.

Czy więc warto w ogóle się za to zabierać? Według nas jak najbardziej! Dlaczego? Z punktu widzenia ludzi siedzących po łokcie w kawie – by zobaczyć na własne oczy i choć trochę zrozumieć skomplikowane reakcje chemiczne, zachodzące na ogół w piecu do wypalania. Z perspektywy fanatyków wszystkiego, co jest robione „domowo” - choćby po to, by poczuć satysfakcję, gdy usłyszymy crack - charakterystyczne trzaśnięcia pęczniejących od temperatury ziaren i…poczuć w nosie cudowny, kawowy aromat świeżo palonych pestek kawowca… No to jak? Wypalamy?

 

DOMOWY ROASTING BEZ KOMPLIKACJI


W domowym zaciszu kawę wypalać możemy na kilka sposobów – różnica tkwi w tym, czy potrzebujemy do prażenia ziarna kupować specjalistyczne utensylia, czy też możemy użyć tego, co zwykle mamy pod ręką. Kawę możemy wyprażać (zaczynając od metody najprostszej), za pomocą patelni, woka, piekarnika, popcornicy lub domowej palarki.
Jeżeli zajrzycie teraz na moment do kuchni, z pewnością zauważycie, że przynajmniej jeden z wyżej wymienionych sprzętów jest u was na stanie – patelnia. I to właśnie na jej przykładzie pokażemy, jak możecie wypalić kawę samodzielnie. Jesteśmy miłośnikami prostoty, a używając patelni możemy uprażyć ziarna bez żadnych ceregieli… Ale jeżeli nie macie patelni, a w rogu stoi sprawny piekarnik, też spokojnie możecie z niego skorzystać – różnica między nim a patelnią jest taka, że gdy w piekarniku temperatura dochodzi do 200 C, ciężko jest mieszać ręcznie wypalane ziarenka…

 

PALENIE KROK PO KROKU


Do wypalania potrzebna nam będzie mała ilość zielonego ziarna kawy, patelnia, która nagrzewa się dość równomiernie, łopatka do mieszania ziaren, a w przypadku kawy z piekarnika – opcja termoobiegu i tacka z dziurkami (tak, taka, na której grillujecie latem paprykę). Aha, i coś, z czego później z przyjemnością napijemy się kawy – np. recyklingowane kubki do kawy...z kawy.
Wypalanie kawy na patelni rozpoczynamy od rozgrzania jej do ok. 200 C. Po osiągnięciu tej temperatury wsypujemy ziarna tak, by pokryły równomiernie jej powierzchnię i…rozpoczynamy proces palenia, podgrzewając patelnię i jednocześnie mieszając kawę, by nie przypaliła się tylko z jednej strony.

Po około 5 minutach zauważymy, że zielone ziarna zaczną zmieniać barwę na lekko żółtą, co będzie oznaczać, że zaczynają być gotowe do uwalniania swoich aromatów. Po kolejnych 10 minutach podgrzewania i ciągłego mieszania usłyszymy upragniony dźwięk pękających ziaren – tzw. pierwszy crack. To znak, że wchodzimy w bardzo ważną fazę – w naszej kawie właśnie zaczynają zachodzić reakcje chemiczne, podczas których uwalniają się substancje będące nośnikami charakterystycznych dla danej mieszanki nut smakowych.

Nie przerywamy oczywiście ani podgrzewania, ani, tym bardziej mieszania – po mniej więcej kwadransie zobaczymy, jak żółte ziarna powoli stają się lekko brązowe i usłyszymy tzw. drugi crack. Nasza kawa powinna teraz osiągnąć stopień wypalenia, który określamy jako light medium. To moment, kiedy możemy zdjąć patelnię z ognia i schłodzić ziarna świeżym powietrzem pamiętając, że tak naprawdę proces wypalania ziarenek w środku będzie trwał jeszcze przez chwilę. Gdy kawa ostygnie, możemy wsypać ją do ulubionego (oczywiście ręcznego) młynka, zmielić, zalać gorącą wodą i…sprawdzić, czy nam smakuje.

 

WYPALANIE KAWY W DOMU – DLACZEGO WARTO…SPRÓBOWAĆ


Chociaż sami zawodowo zajmujemy się wypalaniem kawy, chcielibyśmy zachęcić was do podejmowania prób przy „domowym roastingu”. I, choć mało prawdopodobne jest, byście w chałupniczych warunkach otrzymali kawę, która będzie…pijalna (sorry, taka prawda) – to zabawa ta jest świetnym sposobem na zrozumienie np. procesów chemicznych, które w kawie zachodzą i…docenienie kunsztu pracy waszego roastera!

Pokaż więcej wpisów z Maj 2021
pixelpixel