Kawa po turecku – jak zaparzyć i podać?
2016-11-07
Kawa po turecku? O tym sposobie parzenia kawy mówi się coraz częściej. Jednak wbrew powszechnemu w Polsce przekonaniu, nie jest to kawa zalewana. Jak naprawdę wygląda parzenie kawy po turecku? Na czym polega tajemnica jej smaku? Oto przepis i sposób podawania kawy po turecku.
Parzenie kawy na sposób turecki to swoisty rytuał. Chodzi o wydobycie z kawy jej charakterystycznych nut smakowych, mocy i słodyczy. Jej tajemnica kryje się w umiejętnym sposobie przygotowania oraz piance, bez której kawa po turecku traci swój smak. Pierwsze wzmianki o tym sposobie parzenia kawy pojawiły się około XV/XVI wieku w Jemenie. Co ciekawe? Do tej pory w Turcji, na Środkowym Wschodzie, na Bałkanach czy na Kaukazie kawa po turecku przygotowywana jest w prawie nie zmienionej formie, stanowiąc element kultury i tamtejszego stylu życia.
Jest kilka ważnych zasad dotyczących kawy po turecku
Pierwsza: należy zaparzać ją w specjalnie przeznaczonych do tego celu miedzianych lub metalowych tygielkach lub rondelkach. Po Druga: woda do parzenia kawy musi być bardzo zimna, wówczas podczas nagrzewania się wydobywa z kawy to, co najlepsze.
Trzecia: ziarna należy drobno zmielić, najlepiej, jeśli użyjemy do tego mocnej kawy o słodkich nutach smakowych.
Czwarta: cukier dodaje się na samym początku parzenia, słodzenie już gotowego naparu psuje cały efekt.
Piąta: do kawy po turecku nie wolno dodawać mleka ani śmietanki, jedyne dopuszczalne dodatki to kardamon lub cynamon.
Przepis na kawę po turecku
Kawę po turecku należy podawać w specjalnych małych filiżankach zwanych demitasse (to francuskie określenie na tzw. "pół szklanki"). Jeśli nie dysponujemy takimi naczyniami, wówczas można użyć filiżanek do espresso.
Potrzebujemy:
Do tygielka wsypujemy drobno zmieloną kawę, cukier oraz kardamon, następnie wlewamy wodę (według proporcji powyżej + dodatkowe pół filiżanki wody) i stawiamy na małym ogniu. Teraz należy starannie obserwować mieszaninę - ta powinna "podnieść się" i ma pojawić się piana. Najważniejsze, że nie wolno dopuścić do jej zagotowania się! Wówczas zdejmij z ognia i poczekaj, aż opadnie. Nie wolno mieszać naparu! Postaw ponownie na ogniu i powtórz cały proces jeszcze dwukrotnie. Po trzykrotnym "podniesieniu się" naparu w tygielku kawa jest gotowa. Teraz należy rozlać ją do filiżanek i pić gorącą.
Warto poczekać kilka minut, aż fusy opadną, ewentualnie wlewając kawę do filiżanek skorzystać z małego sitka. Alternatywą jest zastosowanie pewnej sztuczki - do gorącego naparu dodajemy kilka kropel zimnej wody, co spowoduje szybsze osadzanie się fusów na dnie naczynia.
Parzenie kawy na sposób turecki to swoisty rytuał. Chodzi o wydobycie z kawy jej charakterystycznych nut smakowych, mocy i słodyczy. Jej tajemnica kryje się w umiejętnym sposobie przygotowania oraz piance, bez której kawa po turecku traci swój smak. Pierwsze wzmianki o tym sposobie parzenia kawy pojawiły się około XV/XVI wieku w Jemenie. Co ciekawe? Do tej pory w Turcji, na Środkowym Wschodzie, na Bałkanach czy na Kaukazie kawa po turecku przygotowywana jest w prawie nie zmienionej formie, stanowiąc element kultury i tamtejszego stylu życia.
Jest kilka ważnych zasad dotyczących kawy po turecku
Pierwsza: należy zaparzać ją w specjalnie przeznaczonych do tego celu miedzianych lub metalowych tygielkach lub rondelkach. Po Druga: woda do parzenia kawy musi być bardzo zimna, wówczas podczas nagrzewania się wydobywa z kawy to, co najlepsze.
Trzecia: ziarna należy drobno zmielić, najlepiej, jeśli użyjemy do tego mocnej kawy o słodkich nutach smakowych.
Czwarta: cukier dodaje się na samym początku parzenia, słodzenie już gotowego naparu psuje cały efekt.
Piąta: do kawy po turecku nie wolno dodawać mleka ani śmietanki, jedyne dopuszczalne dodatki to kardamon lub cynamon.
Przepis na kawę po turecku
Kawę po turecku należy podawać w specjalnych małych filiżankach zwanych demitasse (to francuskie określenie na tzw. "pół szklanki"). Jeśli nie dysponujemy takimi naczyniami, wówczas można użyć filiżanek do espresso.
Potrzebujemy:
- miedziany tygielek
- świeżą, drobno zmieloną kawę
- cukier
- kardamon lub cynamon (opcjonalnie)
- Proporcje ustala się według zasady: jedna czubata łyżeczka zmielonej kawy na jedną filiżankę wody (docelowo gotowego naparu), jedna łyżeczka cukru na dwie filiżanki kawy (gotowa kawa powinna być słodka, więc warto poeksperymentować z ilością dodanego cukru).
Do tygielka wsypujemy drobno zmieloną kawę, cukier oraz kardamon, następnie wlewamy wodę (według proporcji powyżej + dodatkowe pół filiżanki wody) i stawiamy na małym ogniu. Teraz należy starannie obserwować mieszaninę - ta powinna "podnieść się" i ma pojawić się piana. Najważniejsze, że nie wolno dopuścić do jej zagotowania się! Wówczas zdejmij z ognia i poczekaj, aż opadnie. Nie wolno mieszać naparu! Postaw ponownie na ogniu i powtórz cały proces jeszcze dwukrotnie. Po trzykrotnym "podniesieniu się" naparu w tygielku kawa jest gotowa. Teraz należy rozlać ją do filiżanek i pić gorącą.
Warto poczekać kilka minut, aż fusy opadną, ewentualnie wlewając kawę do filiżanek skorzystać z małego sitka. Alternatywą jest zastosowanie pewnej sztuczki - do gorącego naparu dodajemy kilka kropel zimnej wody, co spowoduje szybsze osadzanie się fusów na dnie naczynia.
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2016